Pogrom w Sobniowie. Stelmach-SHOW, asystent Żygłowicz
Czarni Jasło rozgromili na wyjeździe drużynę OKS Sobniów 8:2. Mecz trwał 2X35 min.
Świetny mecz rozegrał Stelmach, który strzelił 4 bramki i zaliczył asystę.
Już w 6 minucie karnego na bramkę zamienił Michał Gabryel, po tym jak wcześniej był faulowany w polu karnym.
Czarni naciskali, ale na kolejną bramkę czekali do 23 min kiedy to po ładnym dośrodkowaniu Koniecznego piłkę do bramki skierował Szarek. 9 minut później było już 3:0. Wtedy do akcji wkroczył główny bohater dzisiejszego wieczoru - Jakub Stelmach. Przejął piłkę na 20 metrze i uderzył nie do obrony.
Pierwsza połowa zakończyła się wynikiem 3:0, choć okazji do zdobycia bramek nie brakowało.
Drugą część spotkania Czarni rozpoczęli z jeszcze większym impetem niż pierwszą. Po niespełna minucie od rozpoczęcia było już 4:0. Świetny rajd przeprowadził lewą flanką Żygłowicz, wyłożył piłkę do Rodaka, a ten mierzonym strzałem pokonał Kodzisa.
Czarni nie zamierzali odpuszczać. 41 minuta: Stelmach do Gabryela, pusta bramka i jest 5:0.
Miedzy 44 a 53 minuta oglądaliśmy Show w wykonaniu Stelmacha.
Najpierw po minięciu jak tyczki obrońców przeciwnika, w sytuacji sam na sam z bramkarzem Kuba podwyższa na 6:0, później ładnym strzałem zza pola karnego po raz kolejny pokonuje bramkarza a 53 minucie kompletuje klasycznego hat-tricka.
Nie można zapomnieć o Żygłowiczu i jego świetnych dograniach bez których nie byłoby bramek Stelmacha.
W końcówce Czarni nieco odpuścili, co wykorzystali gospodarze. Najpierw po rzucie wolnym bramkę zdobył Buba, a w ostatniej minucie kontratak zakończył Czyżowicz.
Po meczu krótkiego komentarza udzielił trener Ryszard Skuba: "Ten mecz był bardzo potrzebny. Jest to okazja do przećwiczenia nowych rozwiązań. Jestem zadowolony z postawy zawodników. Teraz skupiamy się na meczu z Glinikiem Gorlice."
Skład wyjściowy
Skład rezerwowy
Sztab szkoleniowy
Komentarze