Czarni Jasło ulegli Stali Rzeszów. Rafał Mastaj przeszedł do historii

Czarni Jasło ulegli Stali Rzeszów. Rafał Mastaj przeszedł do historii

Czarni Jasło w pierwszym meczu rundy wiosennej po emocjonującym meczu przegrali u siebie ze Stalą Rzeszów 2:4.
..........................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................................

Mecz fantastycznie rozpoczęli goście, którzy już po 25 minutach prowadzili 3:0. Zapewne większość kibiców zgromadzonych na stadionie przy ul. Sportowej zastanawiało się jak wysoko rzeszowianie wygrają to spotkanie. Jednak podopieczni Tomasza Maczugi pokazali, że tak łatwo się nie poddają i niezależnie od wyniku zawsze dają z siebie wszystko. Sygnałem, że Czarni nie zamierzają składać broni była bramka Mastaja w 44 minucie.
Na chwilę zatrzymajmy się przy tym zawodniku. Otóż Rafał to pierwszy zawodnik urodzony w XXI wieku, który zaprezentował Czarnych Jasło na poziomie Juniora Starszego, a jakby tego było mało, historyczny debiut  zwieńczył bramką.
Gratulacje! ;)

Początek drugiej połowy należał do gospodarzy. Swoje okazje mieli m.in. Rodak i Frączek.
Czarni szukali okazji na „złapanie kontaktu” z rywalem. Dopięli swego w 65 minucie kiedy to Bartłomiej Rodak z 11 metrów pokonał Przewrockiego. 3:2! W gospodarzy wstąpiły nowe siły. Kilka chwil później zdecydowanie najlepszą okazję zmarnował strzelec drugiej bramki dla Naszej drużyny, Rodak, który w sytuacji sam na sam stracił piłkę. Swoje okazje mieli jeszcze Frączek, Przewoźnik i Mastaj lecz nie udało się doprowadzić do wyrównania.
Goście przetrwali ten napór i w 78 minucie wyprowadzili decydujący cios. Oko w oko z Patrykiem Piątkiewiczem stanął Lis i bez problemu umieścił piłkę w siatce. Zwycięstwo Stali mogło być jeszcze wyższe jednak w 84 minucie Nasz golkiper obronił jedenastkę.
Do końca meczu wynik nie uległ już zmianie, a tym samym 3 punkty wróciły do Rzeszowa.

Czarni Jasło po raz kolejny pokazali charakter podnosząc się z wyniku 0:3. Tomasz Maczuga po meczu był bardzo zadowolony z postawy zawodników, którzy do końca spotkania „gryźli trawę”.

Nasz zespół czeka teraz przerwa w rozgrywkach, gdyż kolejny ligowy mecz rozegra dopiero 2 kwietnia z Siarką Tarnobrzeg. Nie będzie to jednak próżne wyczekiwanie gdyż w najbliższą sobotę czeka Nas sparing z ekipą Jasiołki Hankówka-Brzyszczki.


Skład: Piątkiewicz – Frączek, Wyderka, Konieczny, Żygłowicz – Przewoźnik, Rodak (C), Koś, Mikołajewicz(75’ Urbanek) – Wielgosz(10’ Pykosz), Mastaj

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości