Nokaut w 8 minut. Ekoball wypunktował Czarnych

Nokaut w 8 minut. Ekoball wypunktował Czarnych

W 18 kolejce I Podkarpackiej Ligi Czarni Jasło mierzyli się z Ekoballem Sanok. Dla obu ekip był to bardzo ważny pojedynek. Ekoball wciąż walczy o Centralną Ligę Juniorów, natomiast Czarni prezentując ostatnio dobrą formę chcieli zdobywając punkty zapewnić sobie spokój w tabeli. Niestety widowisko rozczarowało. 30 minut dobrej gry to za mało na wiceliderów rozgrywek. Po bardzo słabej pierwszej połowie i nieco lepszej drugiej nasi zawodnicy przegrali 1:4, tracąc trzy bramki w ciągu ośmiu minut.

Czterobramkowe prowadzenie gości do przerwy w pełni odzwierciedla przebieg meczu. Czarni Jasło bardzo źle „weszli” w ten mecz. W 7 minucie bardzo duży błąd popełnił Michał Presak, który przepuścił strzał z okolic środka boiska. Nasz golkiper źle obliczył lot piłki i niestety w ten sposób Ekoball objął prowadzenie. Czarni nie potrafili odnaleźć się na boisku. Grali nerwowo, chaotycznie i momentami bez pomysłu. Natomiast gracze Ekoballu raz po raz nękali naszych obrońców. Goście kontrolowali mecz, a jaślan było stać tylko na pojedyncze, rwane akcje.

Od około 20 minuty mecz stał się bardziej wyrównany. Gospodarze przeprowadzili kilka składniejszych akcji lecz nie stworzyli sobie 100% sytuacji. Kiedy wydawało się, że na przerwę zejdziemy z wynikiem 1:0 Czarni przeżyli istny dramat. W ciągu 8 minut stracili 3 gole i praktycznie stracili szanse na korzystny rezultat w tym meczu. W 35 minucie napastnik gości wykorzystał dużo wolnego miejsca i z około 18 metrów oddał płaski mocny strzał na bramkę pokonując Presaka. Kilka minut później rzut rożny egzekwowali goście, a Konieczny zagarnął piłkę ręką i sędzia nie mógł podjąć innej decyzji jak wskazać na rzut karny. Presak był bardzo bliski obrony „jedenastki” lecz zabrakło mu kilka centymetrów. To nie był koniec popisu strzeleckiego sanoczan. W 43 minucie goście „poklepali” piłkę niczym na treningu i niemal wjechali z futbolówką do bramki.


Do przerwy Czarni Jasło 0:4 Ekoball Sanok


Po przerwie wreszcie do pracy wzięli się gospodarze dzisiejszego meczu. Już po kilku minutach od rozpoczęcia gry Czarni przeprowadzili świetną kontrę. Przewoźnik kapitalnie zagrał w tempo do Kurdziela po czym trzech Naszych zawodników stanęło oko w oko z bramkarzem. Niestety sędzia uniósł w tej sytuacji chorągiewkę. Niesłusznie, bo jak widać na powtórce spalonego nie było.

Po Czarnych Jasło widać było, że rozmowa w szatni pomogła. Podopieczni Tomasza Maczugi prezentowali się zdecydowanie lepiej. Stwarzali sobie okazje, grali szybciej i dokładniej. Swoje okazje mieli m.in. Kurdziel czy Przewoźnik, a także dwa razy bardzo groźnie z rzutu wolnego uderzał Żygłowicz, lecz niestety bez powodzenia. Potocznie mówiąc: „Jak nie idzie to nie idzie”. Dodatkowo, na nasze nieszczęście, w 60 minucie sędzia podyktował kolejny rzut karny dla Ekoballu Sanok. Jednak Presak „wyczuł” strzelca i sparował piłkę na rzut rożny.

W 71 minucie Czarnym wreszcie udało się trafić. Była to podobna sytuacja z początku pierwszej połowy. Znów Przewoźnik podawał do Kurdziela lecz tym razem sędzia już się nie pomylił i Mateusz w sytuacji sam na sam umieścił piłkę w siatce. Do końca meczu mimo jeszcze kilku dobrych okazji (najlepszą zmarnował Rodak trafiając w słupek) wynik nie uległ zmianie. Czarni vs Ekoball 1:4.

Czarni Jasło zwłaszcza w pierwszej połowie zagrali zdecydowanie poniżej swoich możliwości. W drugiej nieco się ożywili i za to należy ich pochwalić. Mimo fatalnego wyniku Nasi Zawodnicy potrafili się zmotywować i pokazać dobry futbol. Jednak należy pamiętać, że mecz trwa 90 minut i należy zachować koncentrację od pierwszego do ostatniego gwizdka sędziego. Zwłaszcza, że do końca sezonu pozostało już tylko cztery kolejki i będą to kluczowe dla Nas mecze w kontekście utrzymania w Lidze. Potyczki kolejno z Wisłoką Dębica, Błękitnymi Ropczyce, Gryfem Mielec i Stalą Nowa Dęba zdecydują o być albo nie być Czarnych Jasło w I Podkarpackiej Lidze.

Skład: Presak – Szarek, Gajda, Pykosz, Konieczny(70 Mikołajewicz) – Wyderka, Czyżowicz, Przewoźnik(83’ Roś) – Żygłowicz, Kurdziel, Rodak

Wideo z meczu pojawi się w poniedziałek na Facebooku.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości