Horror w Rzeszowie. Czarni wygrywają w ostatniej sekundzie!

Horror w Rzeszowie. Czarni wygrywają w ostatniej sekundzie!

Czarni Jasło XI kolejce Podkarpackiej Ligi po wspaniałym, emocjonującym meczu pokonali na wyjeździe Resovię Rzeszów 2:1. Bohaterem meczu został Bartłomiej Rodak, który zdobył obie bramki, zapewniając Naszej drużynie zwycięstwo w doliczonym czasie gry.

Tomasz Maczuga miał spory ból głowy podczas ustalania składu na to spotkanie, ponieważ z powodu kontuzji nie mógł skorzystać z Mariusza Szarka, Dawida Czyżowicza i Damiana Przewoźnika. To oznaczało, że szansę od pierwszych minut dostali dotychczasowi rezerwowi, Dawid Mikołajewicz i Wojciech Koś.

Mecz rozpoczął się dość spokojnie. Żadna z drużyn nie uzyskała znaczącej przewagi i praktycznie bramkarze nie mieli za wiele pracy. Pierwszą groźną akcję zobaczyliśmy w 12 minucie kiedy, obchodzący w tym dniu swoje
16-te urodziny, Paweł Kiszka, przerzucił nad poprzeczkę groźne uderzenie zza pola karnego. Niestety kilka chwil później gospodarze zdobyli gola i w dodatku w bardzo niegroźnej sytuacji. W wyniku braku komunikacji pomiędzy Naszymi defensorami do piłki dopadł Kwoka i z łatwością dał prowadzenie swojej drużynie. Kolejne minuty to próby odpowiedzi ze strony Czarnych lecz ani Kurdziel, ani Rodak, ani Mikołajewicz nie potrafili znaleźć sposobu na pokonanie Bielenia. Czarnym udało się nawet umieścić piłkę w bramce lecz sędzia dopatrzył się faulu jednego z Naszych graczy. Do przerwy pomimo niekorzystnego wyniku, zdecydowanie można było pochwalić zawodników za swoją postawę. Wobec tego trener nie dokonał żadnych zmian w składzie i na drugie 45 minut wybiegła ta sama jedenastka.
Z minuty na minutę Czarni uzyskiwali coraz większą przewagę. Agresja i zaangażowanie przyniosły efekt w 52 minucie. Mikołajewicz otrzymał podanie z głębi pola i niemal natychmiast zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne. Tam do piłki dopadł Rodak i doprowadził do wyrównania, jednocześnie przełamując swoją, trwającą 520 minut, serię bez zdobyczy bramkowej. Brawo!
Po bramce gospodarze niemal natychmiast ruszyli z atakami lecz nie mieli pomysłu jak sforsować kapitalnie grającą obronę Czarnych Jasło. Niestety wraz z upływem czasu Nasi zawodnicy coraz bardziej odczuwali trudy tego spotkania. Okres gry pomiędzy 65 a 75 minutą to istna „Obrona Częstochowy” w wykonaniu gości. Pisząc tę relację nadal zastanawiam się w jaki sposób w 71 minucie nie padła bramka dla rzeszowian. W wielkim skrócie wyglądało to tak: uderzenie w słupek z kilku metrów, piłka odbija się od Gajdy i ponownie trafia w słupek po czym dobitkę w cudowny sposób broni Kiszka. Niesamowite!
Im bliżej końca spotkania tym słabły ataki gospodarzy. Czarni dzielnie się bronili i przetrwali ten napór przenosząc ciężar gry do środka pola. Tam „wypruwał sobie żyły” Kuba Wyderka, który harował i pracował ile sił w nogach. W 88 minucie posłał idealną wrzutkę na głowę Pykosza lecz Maciek spudłował z kilku metrów trafiając wprost w golkipera. Wszyscy z pewnością pomyśleli wtedy, że była to piłka meczowa. Nic bardziej mylnego. W 93 minucie byliśmy świadkami niecodziennej akcji. Frączek uniknął spalonego i biegnąc sam na sam z bramkarzem zdecydował się go przelobować. Każdy na stadionie widział już piłkę w siatce, która nieuchronnie zmierzała do bramki, ale tuż przed linią  Arkadiusz Noga wybił ją ręką chroniąc swój zespół przed utratą gola. Został ukarany czerwoną kartką, a Czarni  dostali rzut karny.
Piłkę na „wapnie” ustawił Rodak. Przed strzałem spojrzał jeszcze w kierunku ławki, a po chwili utonął w objęciach kolegów z drużyny. Sposobu wykonania karnego nie opiszę, gdyż nie patrzyłem, ale z relacji świadków wynika, że Nasz kapitan uderzył bardzo pewnie w prawy róg bramkarza. :)

To było ostatnie kopnięcie piłki w tym meczu. Sędzia nie pozwolił już na wznowienie gry ze środka boiska, kończąc tym samym to jakże emocjonujące spotkanie.

Resovia Rzeszów – 1:2 – Czarni Jasło
1:0  14’ Kwoka 
1:1  52’ Rodak
1:2  90+4’ Rodak 

Skład:
Kiszka – Konieczny, Gajda, Pykosz, Żygłowicz – Wyderka, Koś(75’ Cyran), Kurdziel(90’ Wielgosz), Mikołajewicz(85’Urbanek) – Rodak ©, Frączek

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości